wtorek, 23 października 2012

Chipsy z selera



W naszej kuchni pojawiły się przypadkowo. W zeszłym tygodniu mój mąż męczył mnie nakazem jedzenia łososia. Taki obiad sobie wymyślił, prawie przez cały tydzień... Płaty łososia przybrane plasterkami marchewki i selera piekł w piekarniku. Spróbowałam pozostałości ( czyli selera ) i stwierdziłam, że o dziwo, są super!
Zrobiłam niezależne chipsy, czyli innego dnia i w nieco innych okolicznościach przyrody.
Obrałam dużego selera, pokroiłam na cienkie plasterki , skropiłam kilkoma kroplami oliwy i upiekłam w piekarniku ( ok. 200 stopni C, ok 15 min. ) na blasze wyłożonej papierem. 

Powstała super przystawka lub przekąska. Jeśli ktoś lubi można dla smaku lekko posolić i posypać papryką.  Ja wolę bez soli.

Seler ma właściwości odchudzające, obniża ciśnienie,  ma masę witaminy C, fosforu, kwasu foliowego, potasu, cynku itd.:). W google znajdziecie wszelkie opisy, ja zwróciłam na niego uwagę z powodów smakowych.
Smacznego!
Meg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz