niedziela, 24 marca 2013

Pulpeciki z miętą

Dzisiaj w porze obiadowej w ruch poszły warzywa, przyprawy, cielęcina, garnki, deski, noże...

Na początku była cebula...









... papryczki chilli...









... boski czosnek...









... rzuty na patelnię...









... powrót do deski...









... mieszanie mięsa z kaszą manną, bułką tartą, miętą...








... krojenie w cieniutkie paseczki czerwonej kapusty i robienie do niej sosu w stylu tzatziki...








...formowanie pulpecików i doglądanie gotującego się czerwonego ryżu...








... a na końcu ...!










Dokładniejszy przepis wkrótce. Mąż musi się obudzić z poobiedniej drzemki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz