Na początku była cebula...
... papryczki chilli...
... boski czosnek...
... rzuty na patelnię...
... powrót do deski...
... mieszanie mięsa z kaszą manną, bułką tartą, miętą...
... krojenie w cieniutkie paseczki czerwonej kapusty i robienie do niej sosu w stylu tzatziki...
...formowanie pulpecików i doglądanie gotującego się czerwonego ryżu...
... a na końcu ...!
Dokładniejszy przepis wkrótce. Mąż musi się obudzić z poobiedniej drzemki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz