poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wariacja na temat tortu



Przyznam szczerze, że nie piekłam biszkoptu. Albo piekłam i nie pamiętam…
Zrobiłam więc, ponieważ zawsze musi być ten pierwszy raz:)

 
I o dziwo wyszedł! Widocznie jest tak prosty, że zawsze wychodzi:).

Ciasto:
-6 jajek,
-3/4 szkl. mąki pszennej,
-3/4 szkl. mąki ziemniaczanej,
- ¾ szkl. cukru,
- aromat waniliowy.
-łyżeczka proszku do pieczenia.

Jajka ubijamy z cukrem ( do całkowitego rozpuszczenia cukru), oba rodzaje mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia w oddzielnym pojemniku i dodajemy do masy jajkowo-cukrowej.
Masę przelewamy do wyłożonej papierem tortownicy. Użyłam okrągłej formy (26 cm średnicy), a boków niczym nie smarowałam. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni i wkładamy ciasto. Pieczemy ok. 35-45 minut ( sprawdzamy patyczkiem – powinien być suchy, bo inaczej wyjdzie zakalec). Jak góra będzie zarumieniona a patyczek suchy - wyjmujemy i pozostawiamy do wystygnięcia.
Po przestygnięciu wyjmujemy z formy i przekrajamy. Do przekrojenia użyłam metalowej nici na metalowym pręcie ( taki gadżecik z zestawu drommar cake decorating set Ikea ). Nasze mamy używały po prostu, długiego noża.


Do rondelka wsypujemy ½ szklanki cukru i ½ szklanki wody, a do tego odjemy jakieś alko;) ( rum, smakową wódkę, co kto lubi). Pozostawiany do wystygnięcia i nasączamy obficie ciasto.
Następnie biszkopt smarujemy grubo  konfiturą.


Robimy krem: 300 ml śmietany kremówki (36 %) ubijamy z ¼ szklanki cukru pudru. Ciasto pokrywany równą warstwą kremu. Można pofantazjować i przy użyciu rękawa zrobić dekoracje. Tort schładzamy, więc do czasu podania najlepiej go przetrzymać  w lodówce.
Do podania polecam z gorącą aromatyczną kawą i kieliszkiem dobrego wina, aczkolwiek do tego ciasta bardzo dobrze pasuje dobry markowy  koniak, jeśli tylko lubicie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz